Misterium Bożonarodzeniowe
Misterium Bożonarodzeniowe w Keysborough stało się od 12 lat tradycją naszego Sanktuarium. To siostra Elżbieta Cieślarczyk była i jest reżyserem tego przeżycia duchowego, dobiera teksty, układa teksty, dobiera stosowne kolędy/pastorałki, to ona zapewnia podkład muzyczny i motywuje wykonawców. Nawet w czasie covidowego lockdownu zadbała o tę strawę duchową w tych niepewnych czasach. Przez lata obserwujemy jak kilkuletnie dzieci przebrane za aniołków, wyrosły na pięknych podlotków i dalej zachwycają swoimi już coraz dojrzalszymi głosami.
Jasełka przybierały różne formy, różne przekazy, ale cel przyświecał zawsze jeden: głębsze przeżycie Narodzin Jezusa Syna Boga i Maryi, który przyszedł na świat, aby nas zbawić. Ten sam temat, te same wydarzenia, te same opisy wydarzeń wybrane z Pisma Świętego a co roku inny przekaz i inna myśl przewodnia.
W tym roku wraz z wykonawcami zastanawialiśmy się, czy we współczesnych czasach świadomi jesteśmy co jest powodem uroczystości Narodzin Chrystusa. Czy znamy znaczenie tych świąt? Czy Jezus jest zaproszony na nasze celebracje. Czy rodzina, życzenia, prezenty, jedzenie i picie nie są przypadkiem ważniejsze? Czy Jezus zasiada z nami przy stole, czy pozostaje zapomniany za drzwiami?
Świetnie dobrane mało znane kolędy i pastorałki zmuszały do refleksji.
„Panie, Ciebie potrzeba dziś nam
tak, jak słońca na niebie i gwiazd,
w każdym słowie i gestach
tak, jak tęczy po deszczach,
tylko Ciebie byś zmienił ten świat.
Panie, Ciebie potrzeba dziś nam
tak, jak wody i ciepła i barw.
Jak powietrza i chleba.
Tak jak liści na drzewach.
Tylko Ciebie byś zmienił ten świat.
Żeby życie uwolnić od łez,
Żeby strach mógł zamienić się w śmiech,
Żeby brata już brat nie zabijał
A świat opamiętać się chciał,
I zakończył ten sen, ten potwornie zły sen.”
Jakże aktualne są te słowa dziś w tak skonfliktowanym świecie!
Wsłuchując się w Słowo Boże, przeszliśmy z Maryja przez zwiastowanie, odrzucenie, narodziny Syna Boga w ubóstwie, „dziecię się zrodziło, a razem z nim Maleńka przyszła Miłość”. Zastanawialiśmy się czy Maryja wtedy w Betlejem wiedziała, „kim okaże się Jej Syn,…, że te stópki dwie po wodzie będą kroczyć,…, że ta mała dłoń, powstrzyma wielki wiatr,…, że dał życie Jej i nam,…, że da ślepemu wzrok, głuchemu dźwięk, zmarłemu życia dar, chromemu krok, niememu pieśń”. Czy Maryja wiedziała „kim naprawdę jest, maleńki Jej bohater, że pewnego dnia, On rządzić będzie światem, pokona grzech i śmierć, że dziecko śpiące w Jej ramionach na imię ma “Jam Jest””.
Dziękujemy Siostrze Elżbiecie, młodym wykonawcom i naszym aktorom amatorom za tę wigilijną refleksję, i „choć tyle żalu w nas i gniew uśpiony trwa, przekażmy sobie pokoju znak!” i nich ten pokój w naszych serca trwa.
W imieniu wszystkich uczestników Misterium
Małgorzata Moszczyńska